Dzisiaj popracujemy w dysocjacji.
Dysocjacja (oddzielenie) z ciałem pozwala spojrzeć na siebie z perspektywy obserwatora i zobaczyć to, co niewidoczne, gdy jesteśmy z ciałem zespoleni.
Jeśli chcesz, wykonaj ćwiczenie (możesz zamykać oczy, ale nie musisz):
- wyobraź sobie, że jesteś oddzielona/oddzielony od ciała i stoisz naprzeciw siebie;
- skontaktuj się ze swoim umysłem, mówiąc: "wiem, że jesteś" (lub coś, co pozwoli Ci na uświadomienie, że kontaktujesz się z wyższą jaźnią); osoby, które już to
robiły, czynią to po prostu, bez wprowadzenia, jakby rozmawiały z kimś znajomym;
- zwróć się do Wyższego Ja (nazwij je jak chcesz) słowami: "pokaż, jak teraz wyglądam". Jakikolwiek pojawi się obraz Ciebie, niczego nie zmieniaj;
Może będzie to mały chłopiec/mała dziewczynka; ile ma lat? Może to Ty w przebraniu; za kogo Cię przebrano? I kiedy? A może jakaś abstrakcyjna postać.
- poproś umysł/Duszę/nadświadomość - jak wolisz ją nazywać, aby pokazała Ci moment w życiu, kiedy zatrzymałaś się na tym etapie (dziecka lub pajaca, a może jesteś w innym przebraniu; ja przyjmę,
że to pajac);
- zapytaj: "kto mnie tak urządził?" - zobacz osobę, która zrobiła z Ciebie pajaca;
- pobądź w tym; być może pojawią się dodatkowe informacje, na przykład: kiedy miało to miejsce, co się wówczas wydarzyło, że przystałaś/przystałeś na udział w przedstawieniu, które grasz do
dziś;
- pozwól swojemu "przebierańcowi" odejść do osoby, która Ciebie w niego zamieniła; z niej również zrobiono kiedyś pajaca.
- zapytaj: "co daje mi na przyszłość rezygnacja z tego modelu?" (powiedzmy, że to rezygnacja z roli prześmiewcy);
- wsłuchaj się w odpowiedź......................
Co zyskujesz? Szacunek do siebie i innych ludzi? A może wewnętrzne bogactwo? To Twoja indywidualna odpowiedź.
A ja Ci gratuluję odzyskania części Siebie.
Czasem podświadoma rola, w którą nas wmanewrowano, jest bardzo z nami związana, nie ma ona jednak nic do gadania, gdy pożegnamy się z nią na poziomie świadomym.
To na tym poziomie podejmujemy decyzje.
Bywa jednak tak, że mechanizmy obronne nie chcą "puścić" naszego "przebierańca".
Gdyby tak było u Ciebie, spójrz, czego Twój nie chce zostawić - najczęściej wygląda to jak atrybut naszego kolegi. Jeśli to pajac, to może czapka trefnisia, może kolorowe wdzianko... poszukaj,
oddaj mu i bądź wolna/wolny od pełnionej nieświadomie roli.
Ale to jeszcze nie koniec.
Tu otrzymujesz informacje.
Aby naprawdę wyjść z roli, robisz to na poziomie świadomym, w rzeczywistości, w materii, w realu, czy jak chcesz to nazwać.
Jeśli byłaś/byłeś pajacem, bo ojciec, matka lub ktoś inny miał z tego pożytek (poprawiało mu to humor), to teraz przestań błaznować, świadomie wycofując się w sytuacjach, gdy już, już masz kogoś
wyśmiać.
Takich ról miewamy wiele i z każdą warto pracować osobno, by zyskać świadomość, skąd i po co są.
Bądź sobą w pełni, ze zdolnością czerpania ze swojego pięknego potencjału!
Jeżeli chcesz przepracować ze mną swój problem, serdecznie Cię zapraszam